Mocny wpis Gmyza. "Za rok będzie już za późno"
Od ponad tygodnia w wielu miastach w Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W czwartek 22 października TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Decyzja TK spowodowała wybuch niezadowolenia zwłaszcza wśród środowisk lewicowych i feministycznych. Masowe manifestacje, w których bierze udział także młodzież, a nawet dzieci, wywołują niepokój zwłaszcza wśród ekspertów i przedstawicieli służby zdrowia. Obawiają się oni drastycznego wzrostu liczby zachorowań na COVID-19.
Część komentatorów jest zdania, że termin ogłoszenia wyroku w sprawie aborcji eugenicznej nie był odpowiedni. Taką oceną podzielił się m. in. profesor Andrzej Zybertowicz w niedzielnym programie Woronicza 17 na antenie TVP Info. Doradca prezydenta RP określił czas decyzji sędziów Trybunału jako "niefortunny".
Zupełnie inaczej czas wydania orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny widzi dziennikarz "Do Rzeczy" i korespondent Telewizji Publicznej w Berlinie, Cezary Gmyz. Jego zdaniem stwierdzenie niezgodności z konstytucją przepisów dotyczących aborcji eugenicznej padło we właściwym momencie.
"Przepraszam ale jak słyszę, że teraz nie jest czas na przeprowadzanie radykalnych, konserwatywnych zmian to mnie szlag trafia. Właśnie teraz jest dokładnie ten czas, Za rok będzie już za późno. Radykalne zmiany przeprowadza właśnie w ciągu pierwszego roku po wyborach" – napisał na Twitterze Gmyz.